Ja po eksperymentach stwierdzam, że nie wszystko co od Orange, jest be. Na razie przeprosiłem się z ekranem Orange, bo mam ochotę pobawić się gestami. Całkiem fajny wynalazek. Rysuję serce i już się dzwoni do mojej Pani :hurra: To spory plus ich brandu.
Jednak, żeby nie było tak różowo:
- w nakładce Orange nie podoba mi się nieco słaba optymalizacja, objawiająca się ciut wolniejszym przewijaniem i większym zużyciem prądu niż wymienione wcześniej przeze mnie launchery,
- tylko 5 ekranów - nie da się ich ani dodać, ani usunąć,
- nie podoba mi się pusty górny margines po usunięciu wyszukiwarki Google - a w ogóle po kiego grzyba ta wyszukiwarka, skoro jest do niej skrót w dolnym "przycisku" funkcyjnym?
- w blokadzie wolałbym przesunięcie, najlepiej w dowolnym kierunku jak w LG (może być też każdy kierunek przypisany do funkcji), niż dwukrotne tapanie,
- mogliby dać sobie spokój ze swoimi niezbyt ładnymi pomarańczowymi ikonami, które nie współgrają wzorniczo z oryginalnymi, lub powinni dać możliwość wyboru własnych lub producenta sprzętu.
To tak ku uwadze Orange, w przypadku montowania jakiejś aktualizacji w przyszłości 🙂