Zależy co kto potrzebuje.
Jak tylko do pracy biurowej - to raczej Debianik najlepiej samemu zrobiony: albo stabilne (od ~miesiąca) "wheezy", albo testowe "jessie", ale z nowszymi programami.
Najlepiej zrobic samemu, ale jak ktoś nie umie, to trzeba wziąć pliki od @juniorjpdj.
Działa drukarka, działa pełny Office, internet trochę bardziej responsywny (+zgodność z większą liczbą standardów) itd.
Ale trzeba robić overclocking najlepiej ponad 1200MHz, aby działało wszystko W MIARĘ szybko.
I oszczednie z programami (dobierać lekkie odpowiedniki, IceWM/JWM jako interfejs graficzny, żadnych conky czy innych bajerów). RAMu wystarczająco - mam 50-100MB zajęte. Jednak przy prostych grach (np. SuperTuxKart) mam 100% CPU, ale spokojnie wyciągam 60fps. Wielozadaniowości też bym raczej nie rekomendował.
Jak do gier lub wideo - to raczej albo AOSP2.3 Fatuma albo ICS 4.0.4 Huragana (i po częsci mój).
Raczej mówię "nie" CyanogenModowi przez brak akceleracji HW audio-wideo, chociaż wybija się tutaj CM10 Yavriela, którego da się na codzień używać.
Oczywiście żeby pograć w jakieś lepsze gry (np w GTA:VC), to trzeba wywalić gappsy, co praktykuje od dłuższego czasu - nawet 50MB wolnego RAMu więcej i nie trzeba używać task killera.
A do AOSP Fatuma to jest takie coś, że jak ktoś chce pamięć wewnętrzną jako SD mieć, to musi mieć niezłe chęci, bo trzeba się nieźle się nabawić z LiveSuitem i CWM, ale to już inna bajka.
Napisałem "raczej", bo mnie to żaden ROM nie pasuje. Ja to typowy geek a zarazem narzekacz, że "nic nie działa"... I dla mnie "konfiguracja systemu" = "dlugotrwała walka żeby jakoś to działało, połączona z kilkudziesięciokrotnym użyciem Livesuitea". Jednak tworzenie nowych ROMów dla malejącej drastycznie społeczności nie ma już sensu. Dla zwykłego pożeracza chleba podane przeze mnie ROMy są OK "po wyjęciu z pudełka".