Witam.
Wczoraj wracając rowerem złapała mnie burza wraz z piękną ulewą. Niefortunnie miałem mojego taba w plecaku, który troszkę się umoczył. Gdy wróciłem do domu i sprawdziłem czy wszystko jest okej to co prawda włączył się normalnie, ale przez noc padł i tu zaczyna się mój problem. Bateria padła, nie mogę go ładować ponieważ wyświetla mi się komunikat o tym, że temperatura baterii jest zbyt wysoka lub zbyt niska. Dodatkowo zaparował mi wyświetlacz. I tu pojawia się moje pytanie. Co z tym fantem proponujecie zrobić? Poczekać kilka dni, może woda odparuje? Spróbować go rozkręcić (co nie jest wcale takie łatwe)? Czy może dać do serwisu póki tab jest na gwarancji?
A no i takie jeszcze ciekawe info. Tab co jakiś czas sam się włącza, ale z racji tego, że bateria jest praktycznie na wyczerpaniu, zaraz pada i znowu milczy przez około godzinkę.
Pozdrawiam!
edit. Raz sam się włączył i mi wyświetlił info o tym, że bateria ma -23 stopnie.