Witajcie
Kilka lat temu kupiłem słuchawki AKG K518DJ, działały świetnie i działają nadal, jest jednak jeden problem. Nie wiem jak firma AKG to zrobiła ale po dwóch latach (+/- 5 dni od kupienia) nagle linki miedziane w środku zaczęły się kurczyć. Guma okalająca przewód została w swoim "dziewiczym" rozmiarze i za sprawą kurczących się linek w środku zaczeła wić się w koło i pękać. Na początku zaczęło się od kilku centymetrów przy wtyczce. Szybko założyłem opaskę termokurczliwą i usztywniłem to miejsce. Dzień później zaraz za opaską guma zaczęła się wić. Aktualnie całe dwa metry kabla to jeden wielki rulonik z pęknięciami. Co ciekawe słuchawki działają w 100% sprawnie.
Aktualnie mam AKG K618DJ i jest to samo. Dwa dni temu minęły dwa lata od kupienia i przewód zaczyna mi się zwijać i jest już jedno pęknięcie.
Haha... jak oni to robią? Jest ktoś może kto zna się na tym? Rozmawiałem z pewnym zaprzyjaźnionym nauczycielem chemii i on nie słyszał o substancji która powodowałaby kurczenie się przewodu po kilku latach. Nie znam żadnego fizyka, ale wydaje mi się, że i tak nie wiele by pomógł.
Nigdy czegoś takiego nie widziałem, a miałem wiele modeli słuchawek. Bardzo mnie ciekawi, co to za magia.