Cóż, nieskromnie powiem, że to ja podsunąłem użycie CM Security w przytoczonym przez Gerwazego przypadku. Korzystam z tego programu od czerwca ubiegłego roku, czyli ponad rok. Nigdy nie wykrył nic na moim telefonie, miałem 3 różne telefony w tym czasie (ZTE v970, No.1 n3 <klon note 3> i Nexusa 4), a ROMy zmieniałem wiele razy. Dziś po raz pierwszy odinstalowałem ten program po przeczytaniu tego wątku, w szczególności postów rzabcia.
Co ciekawe, obserwuje sobie rozwój tej aplikacji przez ten ponad rok i mam kilka spostrzeżeń.
1. jeśli ktoś chce już antywirusa, to to jest zdecydowanie numer 1 wg. niezależnych testów szwajcarskiego AV Test jest od czerwca 2013 na 1 miejscu (dlatego go wtedy zainstalowałem)
2. posiada ciekawą funkcjonalność, mianowicie - zabezpiecza strony przeglądane w przeglądarce Chrome, chociaż nie wiem czy to coś daje
3. od 2-3 miesięcy pojawiają się w nim kolejne funkjonalności, które robią z tego programu niezły kombajn, ale chyba przerasta to powoli antywirusa (to raczej już centrum zabezpieczeń)
4. program skanuje aplikacje po pobraniu ich ze sklepu Google i to wszystko, ew. po instalacji programu z "nieznanego źródła" - np. AdAway
5. w No. 1 n3 program wykrywał, że moja aplikacja do SMSów nie jest zabezpieczona przez phishingującymi SMSami i mogłem ją zabezpieczyć
6. od pewnego czasu gdy Żona mi przysyła smsa z jakimś kodem, albo bank z hasłem pojawia się alert, że to phishing 😃
Patrząc na tą funkcjonalność w świetle tego co napisał rzabcio chyba stwierdzam po ponad roku, że to... mi niepotrzebne. Korzystam na telefonie z około 140 apek, od lat tych samych. No i wątpie by ten antywirus wykrył, że po którejś tam aktualizacji np. przelicznika jednostek czy słownika synonimów autor dodał do niego złośliwy kod. Jeśli chodzi o duże apki, to raczej wydaje mi się, że renoma wydawców takich jak np. Evernote czy Facebook tego nie zrobi.
A CM security chodzi w pamięci, niby baterii nie drenuje, no ale chodzi.
Takie moje wnioski.
Pozdrawiam kolegów