To też zależy, czy wolisz douszne, czy dokanałowe. Ja kupiłem sobie dokanałowe za ponad 100 złotych i pomęczyłem się z nimi 3 miesiące, aż się zepsuły. Problem w tym, że chyba mam jakieś niekształtne uszy, ale z lewego ucha zawsze mi wypadała słuchawka. Próbowałem tych gumek różnej wielkości, ale nic nie pomagało. Teraz kupiłem douszne "sportowe" (sennheiser omx 185) z takimi drucikami co się oplata za ucho i już nic nie wypada i nie denerwuje. Niestety nie tłumią one w ogóle dźwięków z zewnątrz, więc nie są najlepszym wyborem na słuchanie np. w głośnym autobusie. Polecam również zwrócić uwagę na zakończenie przy wtyku, najlepiej jeśli jest zrobione tak:
bardzo szybko się psują. Zignorowałem to w poprzednich słuchawkach bo stwierdziłem, że przecież nie będę ciągnął za kabel jak głupi, a jednak długo nie wytrzymały.