Nie wejdzie, żaden operator nie podejmie ryzyka i nie wpuści do sprzedaży urządzenia od nieznanego producenta, którego na dodatek kampania reklamowa odbywa się tylko w internecie i za pomocą poczty pantoflowej. Dla nas ten telefon to wielka nadzieja, że wreszcie ktoś przełamie monopol na highendy, ale dla szarej masy telefon bez logo Samsunga, LG, Sony itd to ciągle "chiński badziew" bez względu na to jakie będzie miał podzespoły i jaka będzie jakość wykonania.
Sam czekam z niecierpliwością, chciałem swojego LG G zamienić na G2, ale jak tylko usłyszałem o O+1 postanowiłem poczekać.