Moja sprawa powoli dobiega (chyba) końca - otóż w piątek, po 5 dniach od pierwszego maila w sprawie zamówienia (w międzyczasie wykonałem 3 telefony) otrzymałem w końcu informację dlaczego moje zamówienie zostało wstrzymane - okazało się, że pani z infolinii miała rację: powodem był inny adres dostarczenia i inny adres mojego zamieszkania. Mimo, iż we wtorek telefonicznie potwierdziłem prawidłowość tych danych, w piątek otrzymałem maila podobnej treści:
Pańskie zamówienie XXX zostało wstrzymane ze względów bezpieczeństwa. Czy byłby Pan tak uprzejmy i przesłał nam dowód na to, iż mieszka/pracuje Pan w miejscu wskazanym jako adres doręczenia? Może to być np. zdjęcie/skan rachunku za wodę lub inny dokument, na którym widnieje adres doręczenia. Jeżeli jest to firma, prosimy o podanie nazwy. Przepraszamy za niedogodności, staramy się dbać o bezpieczeństwo naszych klientów i stąd prośba o dodatkowe potwierdzenie Pana adresu.
Ostatecznie skończyło się na tym, że wczoraj wysłałem im odpowiednie skany wraz z szerokim opisem całej sytuacji i zaznaczyłem, że pierwszy raz mam nieprzyjemność korzystać z tak beznadziejnego sklepu internetowego jak ich. Dziś dostałem e-fakturę oraz numer przesyłki wysłanej DHLem. Najlepszym podsumowaniem całej sytuacji jest chyba sama treść maila potwierdzającego realizację zamówienia:
PS. @coxik:
Czyli nie anulowałeś zamówienia oficjalnie w ich sklepie? To obawiam się, że mogli Ci je w końcu wysłać... Co ciekawe, u mnie na koncie zablokowane środki po 14 dniach normalnie wróciły na konto i jak na razie nie zostały pobrane ponownie - a paczka wg DHLa jest już w Niemczech...