Witam,
chciałem coś napisać na temat słuchawek QuadBeat 2.
Mianowicie, słuchawki nie byłyby złe gdyby zastosowano w nich bardziej neutralne lub basowe filtry. Bo zastosowane są filtry z podbiciem sopranowym, i to na tyle mocnym, że bez regulacji w korektorze nie da się na nich słuchać czegokolwiek, no może po za dialogami w filmach ale o muzyce a już bardziej dynamicznej niema mowy.
Słuchawki mają potencjał do grania na 6+/10 ale paradoksalnie nie da rady tego osiągnąć na telefonie do którego są dołączone, zwyczajnie się nie zgrywają a zmiany w eq słabo się spisują.
Lecz nie dałem ich od razu na przegraną pozycję i pomyślałem sobie, dokanałowe, konstrukcja zamkniętą, no w sam raz nadają sie na słuchawki do roboty gdzie pyłki, drobinki metali nie będą im przeszkodą do bezawaryjnego działania.
Po podłączeniu słuchawek do irivera T8 który jednak może nie na tyle czysto co ogólnie gra lepiej od g3 i ustawieniu eq na DBB czyli bardzo basowy gdzie dobre neutralne słuchawki grają fatalnie przez odciętą górę pasma i podbiciem niskich tonów to słuchawki QuadBeat2 grają chyba maksimum tego jak najlepiej grać mogą. Nie piszczą, nie syczą, nie zalewają tak bardzo wszytkich dźwięków w jedną sycząco/piszczącą papkę i grają naprawdę nieźle, jak na słuchawki made in Cambodia. Pochwalić je trzeba też za szeroką scenę gdzie dźwięk potrafi być naprawdę przestrzenny lecz o dobrej separacji instrumentów niema tu mowy.
Także drogi właścicielu QuadBeat2 zanim kompletnie dasz je na straty i do kosza, pomyśl czy nie zagrają lepiej na jakimś Twoim starym odtwarzaczu mp3 z ustawionym basowym eq z odciętą górą bo może tak jak mi, w sam raz będą do roboty gdzie nie będziesz się bać o szybkie ich zajechanie bo nie dość ze Cambodia, to i za free i konstrukcja odporna na zniszczenie a szkoda Ci będzie Twoich ukochanych, markowych słuchawek, bo QuadBeat nadają się do tego w sam raz.
Jak komuś czegoś będzie brak w tej skromnej recenzji to pisać, dopiszę.
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka