ClockworkMod Recovery
Nie jest to program do ściągnięcia z marketu! Co więcej, to nie jest program. To po prostu Recovery. Instrukcji wgrania szukajcie w dziale Romy & Modyfikacje dotyczącego waszego telefonu
Backup tworzy dokładną kopię partycji /system, /data, /sd-ext (o ile posiadamy) i /sdcard/.androidsecure (w tym folderze są aplikacje przeniesione na SD natywnym sposobem)
Backup przywracamy za pomocą recovery prosto z karty pamięci.
Plusy:
Dokładna kopia partycji i możliwość przywrócenia każdej z partycji osobno (Advanced Restore) lub całości (Restore)
Restore powoduje dokładne odtworzenie danych z partycji (smartphone wraca do momentu, w którym był zrobiony backup w kopii 1:1)
Najprawdopodobniej pomaga wyjść z bootloopa gdy mamy dobry backup z działającego systemu.
czas robienia backupu i czas jego przywrócenia
I tu moje doświadczenia z FeaMod Recovery wskazują, że nie jest tak różowo.
Miałem ROM brandowy T-Mobile (Android 2.3.5), zrootowany, z innym kernelem (nieistotne) i FeaMod Recovery 1.4
Przed zmianą romu na Gigabread+ (Android 2.3.6) zrobiłem w recovery backup romu, potem wszelkiej maści wipe'y (jakie tylko można było znaleźć w CWM).
Zainstalowałem na ten zwipe'owany rom Gigabreada.
Okazało się, że jakiś bajzel się zrobił w systemie (KIES nie wykrywał oprogramowania telefonu np.)
Cóż zrobiłem? oczywiście przywróciłem rom T-Mobile w recovery z backupu.
Jakież było moje zdziwienie, że po przywróceniu romu bajzel w systemie pozostał i do tego ładnie działający rom działał teraz jakby chciał a nie mógł a niektóre aplikacje się wywalały.
Nie dało się pracować.
Po przyjrzeniu się operacji (robiłem w sumie kilkanaście) robienia backupu przez recovery doszedłem do wniosku, że ten backup to tylko kopia poszczególnych, strategicznych folderów wraz z zawartością.
Przy operacji przywracania romu pliki są nadpisywane.
Ale jeśli zrobił się jakiś bajzel, to przywrócenie romu może go nie poprawić.
I dlatego uważam, że wielka szkoda, że backup z tego poziomu nie robi po prostu obrazu partycji systemowej. Przy przywracaniu backupu cała partycja byłaby przywracana i o jakichkolwiek plikach z poprzedniego romu nie mogłoby być mowy (tak jak jest to w przypadku hardresetu na Windows Mobile).
Co gorsza zauważyłem, że tzw full-wipe (wipe data/factory reset) nie przywraca/nie kasuje pliku z animacją startową, co świadczy o tym, że resetowane są nawet nie całe foldery a konkretne pliki. Inne nie są ruszane.
Także doszedłem do wniosku, że na Adroidzie nie jest możliwy do wykonania prawdziwy factory reset. Dlaczego?
Bo jeśli skasujemy jakiś istotny dla systemu plik, to niby skąd system ma wziąć jego kopię podczas resetowania systemu?
Uważam to za wielką słabość tego rozwiązania, bo patent z Windows Mobile jest dużo bezpieczniejszy.
Tam część pamięci ROM jest wydzielona na pierwotny obraz systemu i w przypadku braku jakiegokolwiek pliku systemowego system natychmiast go przywraca a operacja przywracania całego systemu powoduje przywrócenie całej, kompletnej partycji i zamazanie poprzedniej.
Takie rozwiązanie daje gwarancję poprawności i kompletności systemu po hard resecie.
Także reasumując:
Po moich doświadczeniach stwierdzam, że:
backup z poziomu recovery nie robi kopii całej partycji a jedynie wybranych folderów wraz z zawartością (a to spora różnica).
przywrócenie systemu z recovery niekoniecznie musi "spowodować dokładne odtworzenie danych z partycji (smartphone wraca do momentu, w którym był zrobiony backup w kopii 1:1)"
Pewnie teoretycznie tak miało być ale życie przynosi niespodzianki.
No, chyba że FeaMod Recovery jest jakieś ułomne i działa inaczej niż inne recovery (nie zagłębiałem się w temat).