Witam, jakieś 4 tygodnie temu mój sony zamókł otóż leżał jakiś czas na mokrej pralce. Z początku nawet nie załapałem, że jest mokry więc nie został wyłączony dopóki nie wyłączył się sam. Kilka razy starałem się go odpalić ale wyświetlacz nie działał. W końcu wyłączyłem go na całą noc i rano nadal nic. Rozebrałem go na części pierwsze by wysechł bardziej i po złożeniu wyświetlacz zaskoczył, wibracje działały nie działał chyba tylko dotyk na ekranie bo nie mogłem odblokować telefonu natomiast na przyciskach tych przeźroczystych po dotknięciu dała się odczuć wibracja. Ponad to wyskakiwał komunikat o tym że karta sim została zablokowana. Telefonu nie mogłem wyłączyć, więc tak pochodził, aż bateria się rozładowała całkowicie. Teraz po 4tyg. gdy skonczyłem remont na nowo chciałem się zająć tym tematem bo zależy mina kontaktach które były zapisane w telefonie a nie na karcie, ale ku mojemu zaskoczeniu Telefon wogóle nie reaguje. Po podłączeniu do komputera oświeca się czerwona dioda i to jest wszystko na co go stać.
Próbowałem go załączać na różne sposoby przez trzymanie przycisków bocznych i nic.
Nawet po tym jak telefon jest podpięty dłuższy czas do zasilania nic się nie dzieje.
I tu mam pytanie
Co mogło mu się pozmieniać skoro poza dotykiem było już ok ?
Co mogę spróbować zrobić ?
Czy mogę jakoś odzyskać dane z telefonu tj. kontakty, zdjęcia itp