Teoretycznie namierza ci wylaczony telefon, ale nie laczmy zgubienia/kradziezy telefonu do straszenia bombami, bo to zupelnie inny kaliber sprawy. Bys musial zlodzieja najpierw zmusic zeby straszyl zamachami, a telefonu bys i tak nie dostal przez cala sprawe (albo w ogole) bo bylby dowodem.
Wiem ze niepotrzebnie sie rozwodze, ale niektorzy popadaja w nadmierny entuzjazm, a to moze mylic. Pozniej ktos wpadnie na komende i bedzie rzadal namierzania telefonu. Trzeba zglaszac imei i ew, liczyc na dobra wole lub zdolnosci/szczescie policji w tym kierunku.