No dobra przygodę z aluminiowym etui zakończyłem. Po części osłabiało mi zasięg, co lekko irytowało. Na "tronie" nie było wifi, a teraz mam 4/5 kresek. Ale najbardziej irytowało mnie to, że etui nie było idealnego kształtu przez co telefon nie wchodził do końca etui. Można go było dopchnąć na siłę, ale wracał.
Kupiłem więc tego nikilina (czy jak mu tam). Ładny, cienki, niestety nie chroni dolnej i górnej ramki oraz ma cienki kawałek przy guzikach głośności i zasilania. To zapewne tam wam pękał. Mimo iż wiem, że nie wytrzyma (zawsze pęka w najcieńszym punkcie) długo po prostu nie znalazłem alternatywy. 15zł (bo tyle dałem) to jednak nie majątek. Lepiej dać 4 razy na rok 15zł niż 1000zł na nowy telefon.
Chyba, że ktoś znajdzie lepsze etui, ale ja przeszukałem całe allegro i nic.