Pozwól, że wtrącę swoje trzy grosze.
Mówisz o niestabilnym działaniu, czy mrożeniu ekranu, ale to przecież nie wina sprzętu, tylko oprogramowania, dlatego natychmiast po pierwszym uruchomieniu Androida, wyłączam większość aplikacji googla, które jak mówi doświadczenie, są głównymi winowajcami złej pracy urządzeń mobilnych.
Praktycznie każdą aplikację googla da się zastąpić nawet ich sklep, dlatego nie ma w zasadzie żadnego uzasadnienia, by upierać się przy ich użytkowaniu.
Specyfikacja sprzętowa S8 dorównuje słabszym komputerom, więc to nie sprzęt stanowi tu słabe ogniwo.
Bateria, jak to bateria, trzeba kilku cykli pełnego rozładowania i naładowania, by trzymała pojemność (przynajmniej tak mam na Yodze), niemniej skoro Lenovo pisze, że ma trzymać ponad sześć godzin, to z pewnością nie jest to łgarstwo.
Wifi działa idealnie, choć początkowo zdarzały się zrywki strumienia wideo przy przeglądaniu zasobów youtube, ale okazało się że to nie wina tabletu (szyfrowanie WPA2).
Te tablety sprzedawane są w Polsce z LTE bez usług głosowych (L), natomiast w krajach azjatyckich sprzedawana jest też wersja z obsługą dialerów (LC).
Można zatem uruchomić obsługę dialera na wersji "L", trzeba tylko zaimplementować odpowiedni ROM (opisy w sieci).
Ten tubus w Yodze, to świetny patent, ale trzeba wziąć ten tablet w ręce, by to zrozumieć.
Jest za co złapać, na czym postawić, a nawet na czym powiesić. 🙂