Żadne brednie, może być tak jak kolega pisze. W moim przypadku wystarczyło odkręcić cztery śrubki, lekko uchylić obudowę i zaklikać ją ponownie. Bateria złapała styk (chyba mechanicznie) i zegarek ożył. Tak miałem za drugim razem. Za pierwszym, kiedy to zostawiłem zegarek, praktycznie na telefonie, w garażu, gdzie nie było zasięgu sieci, momentalnie padła mi batka w telefonie (był rozgrzany na maksa), zegarek również się wyłączył i nie chciał się odpalić. Wystarczyło jedynie podpiąć go do mocniejszego zasilacza od telefonu. Za drugim, wspomnianym razem identyczna sytuacja. Ten sam garaż, zegarek w torbie, na telefonie i padł. Tym razem musiałem już rozkręcać. Pozdrawiam