Nie wolno rozładowywać do 0, nie gadaj bzdur.
Wysłane z mojego QUANTUM 4
Bzdurą kompletną jest twierdzenie ze gdy na wskaźniku telefonu masz zero, to bateria tez ma zero 🙂
Oczywiście ze może w telefonie spadać do zera ile tylko chce - układ dba by wciąż była zachowana właściwa ilość energii. Moje baterie spadały do zera łącznie tysiące razy. Jest zatem absolutnie niezbitym całkowitym wymysłem ze nie należy tak robić.
To czego naprawdę nie wolno - zostawić jej w takim stanie dłużej. Bo ta ilość energii która tam jest się rozładuje i wtedy jest lipa.
@stark
W instrukcji jest napisane by przed pierwszym użyciem rozładować baterię całkiem a następnie ładować do pełna przez dłuższy czas (24h ale co do tego czasu to akurat jestem sceptyczny i tak nie robie - wystarczy noc) - klasyczne formowanie.
W drugiej instrukcji różnica jest taka ze zalecają najpierw naładować do pełna a potem zużyć całkiem i naładować od 0 do 100%.
A w necie od zawsze można przeczytać nieskończoną ilość bzdur - czego świetnym przykładem jest np to forum gdzie totalne absurdy są powszechnie głoszone przez większość jak prawda objawiona.
A jak sprawdziłem? To proste - używam kilku baterii (nowych i 2 letnich) na przemian juz kilka miesięcy i wiem ze nie ma między nimi różnicy - telefon trzyma dokładnie w tych samych godzinach w tym samym użyciu. Na początku myślałem ze jest jakieś 20% różnicy na rzecz nowej ale dłuższa obserwacja to wykluczyła. Bateria pada mniej więcej zawsze o tej samej godzinie. Przestałem juz zwracać nawet uwagę której używam - czy nowej czy starej - bez znaczenia. Żadnego.
Oczywiście soft jest ten sam bo to przecież ten sam telefon. Jak soft miałby się Niby różnić? 🙂
Niestety linka do stosownego wątku na elektrodzie nie zachowałem czego bardzo żałuję bo byłby bardzo cenny, a mam problem by wyszukać go ponownie.
Tak naprawdę nie ma znaczenia jak baterii używa się na codzień - ważne jest by formowanie przeprowadzić na początku a później raz na kilka miesięcy.
Oczywiście, każdy używać będzie jak chce, ale ja nie ukrywam wcale ze narzekanie ludzi z telefonami z wbudowanymi bateriami, że bateria trzyma im po roku kilka godzin zaledwie - jest po prostu zabawne w kontekście "rad" jakie czyta się właśnie w takich wątkach.
Od kilkunastu lat ciężkiego używania sprzętu na akumulatory nigdy nie miałem żadnych problemów ze zużyciem. A zawsze stosuje te same zasady.
Ba, nawet aparat który ma już chyba z 8 lat i wykonał setki tysięcy zdjęć - wciąż robi tysiąc na jednym ładowaniu. Tyle co te 8 lat temu. A nie musze chyba dodawać ze zawsze fotografuje aż aparat się całkiem wyłączy?
Tą samą dokładnie zasadę stosując tez w laptopie 🙂 który wciąż trzyma na baterii pół dnia, a trzy lata już mu wybiło.