Witam. Chciałbym naprawić zalany telefon ale robię to pierwszy raz i wolę się upewnić czy wszystko zamierzam zrobić poprawnie. Otóż telefon został podtopiony w... toalecie. Z tego co wiem nie została z niego wyciągnięta bateria (Telefon brata :mur:) Kiedy dostałem telefon do rąk, rozłożyłem go na części, wyczyściłem z białego osadu, oraz odłożyłem go na około 24 h do wyschnięcia. Jednak woda która się dostała pod szybkę, nie wyschła. Tutaj postanowiłem podważyć szybkę, w niewiedzy, że jest to równoznaczne z jej zniszczeniem (aktualnie jest lekki pajączek w okolicach głośniczka). Po złożeniu, telefon włącza się, ekran jest podświetlany(wyraźnie podświetla wodę pod ekranem), jednak nic nie wyświetla. Moje pytanie, czy zakup samego ekranu i wymiana go przywróci telefon do działania? Ewentualnie co mógłbym zrobić aby telefon naprawić w domowych warunkach? Niepokoi mnie także czarny osad na jednej ze ścieżek(zaznaczone na zdjęciu). Przepraszam za brak zdjęć ale mam jakiś dziwny problem z wysyłaniem załączników.
---------- Post dołączono o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------
Zdjęcia przy pomocy google drive:
https://drive.google.com/folderview?id=0B_yo7L-EKsdpR1d5bHNybTJDeTQ&usp=sharing