Szczerze Ci powiem, że te telefony wszystkie są warte jednego ciorta. Tak naprawdę to wszystkie funkcjonują podobnie i podobnie się psują... Co niestety nie jest przyjemne, bo często sprawa gwarancji jest kiepska, mianowicie długi czas oczekiwania na naprawę. W firmie na X, a kończącej się na "OM" wymieniają telefon od razu na nowy, bo klient za długo czeka na naprawę, a wady fabryczne często się znów pojawiają w kolejnym egzemplarzu. Wiem, bo się rozglądałem ostatnio za nowym nabytkiem dla siebie, żeby zmienić naszego mułka L7 II po aktualizacji na coś lepszego. Jeśli chodzi o Overmaxa, to 20% wyprodukowanych telefonów wraca do sprzedawcy, ze względu na wady fabryczne, dlatego też zrezygnowałem z zakupu. Ostatnio dziewczyna zakupiła sobie Asusa Zenfone 4, w wersji single sim. Telefon kosmos, jak za 499 złotych to lepiej trafić nie mogła. Szybki i sprawny, trochę z baterią licho, ale półtorej, do dwóch dni średniego użytkowania wytrzymuje bez problemu. Jest też wersja dual-sim, a z aero są kompatybilne wszystkie telefony komórkowe, tak samo jak i L7 II, które zostały wypuszczone na rynek europejski. Artykuł tutaj , jak rozpoznać, czy telefon jest zgodny z aero. Ogólnie na dualsimie ciężko będzie utrzymać jakiś porządny czas pracy na baterii, transfer danych to zło i zawsze będzie ciągnąć jak dzikie, a do tego druga karta... Dwa pracujące na raz RIL'e to nic dobrego. Jednak zobacz to i owo na temat tego telefonu . Do kupienia za 399 złotych, nowy, na gwarancji. Te same podzespoły co Zenfone 450, różni je matryca aparatu tylnego i wielkość ekranu,poza tym te same bebechy, a jak już wspominałem telefon chodzi na tym procku bardzo fajnie i gładko, jednak musiałbyś zaopatrzyć się w power bank, bateria to jedyne 1600 mah (na ##### jest błąd co do tego).
Zawsze rozwiązaniem do aero jest zakup zewnętrznego modemu i podpięcie go do prądu (oczywiście mówię o power banku). Taki mobilny router można kupić już za ~100-150 złotych, używany jeszcze taniej. Montowałem aero u teściów, wyrwałem Modem usb Huawei e-173u2 za dwa browary od znajomego, bo dostał nowy od play (na ale drogo chodzą po 40-60 złotych, jak złapiesz okazję jeszcze taniej) do tego router/power bank w jednym, również na tym samym serwisie jest po 69 złotych, kwestia zapoznania się z parametrami wszystkiego, żeby dobrze spasować i za 100 złotych można złożyć mobilne łącze ze światem, jakie miałem ja przez pewien czas.
Obecnie jednak porzuciłem kwestie kupowania tanich chińczyków, bo psują się nagminnie (Asus o dziwo jest koks telefonem, ale tutaj dochodzi firma), Overmax w ogóle odpada w przedbiegach i nie ma co sobie zawracać głowy, lepiej poczekać chwilę i kupić dobry telefon za niewielkie pieniądze. Dziś zakupiłem używany Lg G2 Mini dla siebie, znajomy z komisu dał mi cynk o bardzo fajnym egzemplarzu. Sprzedający zakupił go 5 stycznia w salonie play, ja zakupiłem go dziś, nówka sztuka, przeleżał chyba w półce ten czas, bo nawet pudełko było z zaklejoną plombą, z tego mi powiedział znajomy. Aparat zakupiłem za nieco ponad 500 złotych i jak do tej pory (choć bawię się nim zaledwie kilka godzin) nie żałuję. Dobra cena i dobry aparat, czasami warto poczekać chwilę, odłożyć dodatkowo kilka złotych i kupić coś dobrego po okazyjnej cenie, niż się pchać w chińczyka z gwarancją, na której naprawa trwa niekiedy 30 dni (Overmax nie ma serwisu w Polsce, wszystko jest wysyłane do Holandii lub Chin, zależnie od ilości naprawianego sprzętu).