Witam serdecznie,
Od jakiegoś pół roku używam metody Link2SD. Jeśli nie wie kto w jaki sposób to działa, to gdy włączymy program za pierwszym razem, tworzy on skrypt montujący partycję ext2, dopiero potem można przenosić appki. Raz na jakiś czas zdarzało się, że nie byłem w stanie używać aplikacji z karty, coś zwyczajnie się psuło, przypuszczam że wina leżała po stronie telefonu (Data na ext2/4 tez lubi się czasem spsuć). Wystarczyło jednak wtedy tylko sformatować partycję i już wszystko chodziło. Ostatnio jednak problem nęka mnie dużo częściej, mianowicie jestem w stanie telefon włączyć dwa, góra trzy razy, potem już nie montuje. Kiedy powtórzę format nagle wszystko już jednak działa.
Zastanawiam się zatem co jest problemem? Mam lekkie podejrzenia, że może być to karta pamięci. Przecież używanie zapis-odczyt przed pół roku musi odcisnąć jakieś pięto. W Recovery > Advanced > FS error check > SDEXT:, Nie pokazuje nic jak tylko suche "Success". Jakiem narzędziem jestem w stanie zdiagnozować ewentualne uszkodzenie? A jeśli karta będzie w pełnie funkcjonalna to gdzie szukać problemu? Dodam że z plikami na FAT32 nie mam żadnych problemów.
Pozdrawiam 😉