Hej
Zetkę mam półtora roku. Czasem ją myję, tak się stało 10 dni temu. Umyłem, wytarłem, odłożyłem. Po 2 godzinach biorę do ręki - trup. Myślę woda...
Nie myliłem się, uszczelka gniazda jack jest niekompletna, słuchawki wydrapały jej kawałek:
Znacznik zalany, ten przy sim także. Telefon niby działa ale nie reaguje na przycisk włącznika, da się go zrestartować, wyłączyć ale włączyć ekranu już nie.
Wyobraźcie sobie, że serwis bez żadnego zająknięcia, walki, próby przekonania mnie, że to ja jestem winien - urządzenie wymienił. Na nowe.
Różne rzeczy się o serwisach słyszy, czyta... Tymczasem ja jestem bardzo, bardzo zadowolony z w-support. Nie pozostanie to bez wpływu na wybór kolejnego urządzenia, a umowa kończy się tuż tuż...