Jak sam zauważyłeś, zależy to od strony. Prawo nie bawi się w takie niuanse jak to czy informacja ma w nazwie "opakowania" xml czy html. Nie ma czegoś takiego że w jakimś przepisie jest np zezwolone wykorzystania informacji sparsowanej z jednego formatu (np json) ale już parsowanie innego umownego formatu (html) ma byc przestępstwem.
Prawo w ogóle nei rozróżnia technologii (o ile umówienie się co do sposobu "poukładania" informacji w ogóle można nazwać technologią). Liczy się tylko rodzaj użycia, intencje udostępniającego informacje, jego prawa do tejże informacji i parę innych, zupełnie nietechnicznych aspektów.
Więc szukaj tego w regulaminach i oświadczeniach twórców administratorów poszczególnych stron, a nei w prawie ogólnym.
Na dodatek musisz wziąć pod uwagę że "jesteś w internecie". Którego kraju prawo Cię interesuje? Bo miejsce zamieszkania programisty niekoniecznie musi interesować kogoś, kto później będzie się dopatrywał zgodności lub niezgodności z prawem, więc ktoś może oceniać wg swojego lokalnego prawa, zupelnie innego niż Twoje lokalne prawo.