Sprawdzałem kilka razy, rozłączałem, resetowałem oba urządzenia, na zegarku zrobiłem też reset fabryczny, bo i tak zawsze robię po aktualizacji. Z ciekawości sprawdzałem to na dwóch różnych sieciach wifi, u mnie i w pracy i za każdym razem działa... Tyle, że za pierwszym razem połączenie musi być nawiązane przez BT, potem w telefonie po wyłączeniu wifi i Bt jest utrzymywane.
Jak będę miał możliwość to sprawdzę jeszcze, czy jeśli połączę się np w pracy, w telefonie zostawię tylko dane mobilne i wrócę do domu, to czy po podłączeniu zegarka do domowej sieci też będą przesyłane powiadomienia. Podejrzewam, że nie, pewnie połączenie będzie aktywne tylko do momentu, kiedy zegarek nie zgubi wifi, potem znowu trzeba będzie je najpierw podłączyć poprzez BT.
edit
Zrobiłem przed chwilą test - telefon, jak i zegarek były podłączone pod sieć wifi w pracy. Wyłączyłem w telefonie wifi i BT, zadzwoniłem do siebie z innego numeru oraz wysłałem sms - na zegarku wszystko zostało przekazane prawidłowo. Wyszedłem z pracy na kilka minut, tak, żeby zegarek rozłączył się z routerem, po 10 minutach wróciłem, zegarek na powrót się połączył (w aplikacji android wear informacja, że połączono z G Watch R, w telefonie cały czas wyłączony tak BT, jak i wifi). Ponownie wysłałem do siebie sms i zadzwoniłem - sms na zegarek przyszedł, ale pół minuty po odebraniu go na telefonie, podobnie było z połączeniem - zdążyłem się już rozłączyć, po czym po około 30 sekundach (!) zaczął mi wibrować zegarek i informować o przychodzącym połączeniu (łącznie z wyświetleniem zdjęcia kontaktu).
Wychodzi na to, że po rozłączeniu z siecią wifi na zegarku i ponownym połączeniu powiadomienia nadal są przesyłane, ale z opóźnieniem. Lag zniknął momentalnie, jak tylko włączyłem w telefonie BT.
Czy może to jeszcze ktoś sprawdzić oprócz kolegi @@pepeck? Wydaje mi się nieprawdopodobne, że tylko mój zegarek działa w ten sposób.