Panowie, proszę o pomoc lub naprowadzenie, bo mnie coś trafi.
Pacjent, czyli Xperia s ma 1gb ramu, prawda?
Od dłuższego czasu telefon muli, skasowalem większość aplikacji. Poczyscipem cache. No generwlnie czystki. Wylaczylem różne pierdoly w stylu hangouts, talkback, przekształcanie tekstu namowe, fejsy, twitery. Z aplilacji zostawiłem praktycznie kalkulator i maila. Jest czysto.
W ustawieniach aplikacji wybieram działające.
Suma pamięci ram: działające 360mb, w tle 300mb. Czyli 660mb. Ok, rozumiem, 364mb to zabierq system, tak??
Dobra, to dlaczego suma działających to 100mb jak sumuje poszczególne aplikacje z listy działające.
Czyli pół giga znikło. Ponad pol giga, 364 +200. Kiedyś się nie wieszalo...
Nie narzekalbym, ale nawet teraz pisze i nie wiem czy zdarze zanim mi się przeglądarka nie zwiesi, bo na forach z tapatalkiem się wyłącza ( system ją ewidentnie killuje - brak pamięci).
Czym zdiagnozować? Nie ma roota, branding Orange (orangeowy bloatware wylaczony).
.
Wolałbym się nie bawić w rootowanie. Czy to konieczność?