tak tez myslalem, zwroc jednak uwage, ze jest to stary i zwietrzaly mit, ze poprzez skasowanie
batterystat.bin uzyska sie jakikolwiek efekt zwiazany z kalibracja, podobnie jak mit, ze uzyska sie
to jakas apka, ktory, w gruncie rzeczy robi to samo - czyli nic.
Mozesz sprawdzic w I-necie wypowiedz programistki od Googla > Dianne Hackborn batterystat <
ta .bin dana jest tylko tym, co widzisz po tapnieci w Ustawieniach na bateryjke - czyli ile pobral jaki
proces i ona nie ma nic wspolnego z % bateryjki w gory ekranu. Dodatkowo ta dana jest tworzona
na nowo po kazdym ladowaniu, wiec jej kasowanie od reki czy przez apke jest kompletna strata czasu.
Z kalibracja jako taka to uzytkownik ma malo wspolnego, bo idzie o wysterowanie konkretnego chipa
ile staly pradem, ile stalym napieciem - te dane mozna zmienic w zrodle i na nowo kompilowac kernal,
ale watpie, zebys sie tym zajmowal.
Za to mozna wykonac zgranie faktycznego stanu bateryjki ze wskaznikem (no... mniej wiecej)
i tylko w tym znaczeniu rozumiana jest kalibracja - a polega ona na odpowiednim naladowaniu
(badz rozladowaniu) bateryjki i zadne kasowanie czy apki nie sa do tego potrzebne.
To moze pomoc przy objawach jakie masz (skoki na wskazniku), takze sa ludzie zglaszajacy,
ze ich fon potrafi rozladowac sie do 1% i na tym procencie pracuje jeszcze pare godzin,
to rzeczywiscie potrafi byc irytujace i warto fonowi troche pomoc.
Ale najlepiej zrobic tak: zaladuj aktualizacje i zobacz co sie zmienia, a jak nie bedzie zmian
na lepsze, to daj znac i wtedy sprobuje sie z kalibracja.
Poz.
Krzysiek