Podepnę się, bo problem podobny - z tym, że ja "zgubiłem" pierścień od przycisku POWER...
Za Chiny nie wiem jak - w jednej chwili wszystko było na swoim miejscu, położyłem się z córką na drzemkę, telefon pod poduszkę, wstaję - patrzę, kurna, czegoś tu brakuje? :/ Nie znalazłem już tego o-ringu i wiem, że nie znajdę...
I teraz - idę na basen, ostatnie zdjęcia i filmy wyszły super. A w chwili obecnej nie wiem czy warto ryzykować (a zależy mi, bo to zawsze fajna pamiątka dla dziecka) - czy ten przycisk i jego obwódka to też tylko tak na pokaz i nie ma wpływu na wodoszczelność, bo przycisk POWER jest podobnie jak Jack 3,5 izolowany od wewnątrz, czy "kaplica" i już po szpanowaniu Z1-ką na basenie? ;-)