Pomysł 'Google food' akurat byłby dobry. Np. W pewnej restauracji można postawić przy wyjściu bramki skanujace ciało konsumenta w poszukiwaniu chipów, czy przypadkiem nie zjadł jedzenia, za które nie zapłacił, albo zwiał przed wystawieniem rachunku.
Czysta abstrakcja, Sci-Fi wręcz, ale przydałoby się w dzisiejszych restauracjach.
Wystrzelone z tostera