Może napiszę coś o ubezpieczeniu w T-mobile.
Jakieś dwa lata temu podpisałem umowę na Galaxy S4 z ubezpieczeniem. miesięcznie 12 zł brutto.
Po 17 miesiącach użytkowania delikatnie pękł mi wyświetlacz w jednym z rogów. Poza tym telefon czasami się wyłączał. Wizyta w salonie. zgłosiłem też popękanie tylnej klapki. Po 10 dniach oddali telefon z nowym wyświetlaczem, nową klapką i nową płytą główną. W sumie nowy telefon 🙂 Minęły kolejne 4 miesiące telefon zrobił się już dość przestarzały, więc na noc do miski z wodą. Rano o dziwo się włączył. Pochodził dwa dni i padł. Kolejna wizyta w T-mobile. Po tygodniu informacja, że telefon naprawiony. Wizyta w salonie i miły Pan przedstawia mi listę telefonów do wyboru z abonamentu w którym miałem S4. Telefony dość ciekawe, bo A5 za 99 zł, P8 za 199 zł. Wziąłem S5 Neo za 499 zł (cena rynkowa w dniu zakupu 1600-1700 zł)
Jednym słowem opłaciło się brać ubezpieczenie w t-mobile. Cały okres umowy to jakieś 300 zł. Miesiąc do końca umowy i nowy tel, no i można brać kolejny 🙂
Jest tylko zasada aby za pierwszym razem zawsze żądać naprawy a za drugim wymiany bo inaczej często odmowa.
Mam abonament na firmę, nie wiem jak to jest w przypadku normalnego abonamentu. Słyszałem, że teraz wszyscy podnoszą poziom satysfakcji klienta firmowego i może dlatego tak gładko mi poszło.