@@maxellxl
Odebrałem telefon w Playu i pokazali mi maila od serwisu, że stwierdzili, że wyświetlacz jest pęknięty i koszt wymiany (bez gwarancji, bo niby usterka mechaniczna) to ileś tam zł. Powiedzieli, że dalsze reklamacje czy coś to już bezpośrednio z serwisem.
Wyświetlacz ma żółtą plamę, ale w żadnym miejscu nie widzę żeby był pęknięty - zarówno przed oddaniem do Playa jak i po odbiorze, więc albo jest pęknięty od środka (w co wątpie, że w ogóle jest możliwe) albo serwis leci sobie w kulki.
Teraz nie wiem jak dalej pociągnąć tą sprawę, bo nie zgadzam się z nieuznaniem gwarancji - uderzać na infolinię, do Mławy, pisać maile czy co robić?