Witam, sytuacja wygląda tak : pół roku temu miałem sprawnego galaxy s (nic się nie zacinał) (poza baterią - posiadałem 2 sztuki i obie bardzo krótko trzymały nie ładowały się do końca itd). Pewnego dnia się przerzuciłem na nowy telefon a samsung trafił do szuflady. Minęło pół roku i nagle stary telefon mi jest potrzebny - włączam a ten się strasznie wiesza, przeinstalowałem androida - to samo. Wsadziłem drugą baterię - jakby trochę lepiej ale dalej się jeszcze wiesza i restartuje. I tu moje pytanie - co to się z nim może dziać? Czy możliwe że to wina baterii (może to tylko zbieg okoliczności że na baterii 2 zdaje się szybciej chodzić). Nie chcę kupywać nowej baterii w ciemno jeśli nic się nie zmieni. A może ktoś ma jakiś bardziej sensowny pomysł ?