@@Johann3
Również nie widzę sensu poprawiania wyrobów Lenovo metodą DIY. :hammer:
Bo i tak w egzemplarzach w których złe spasowanie i wybrzuszenie występuje skok 3-4 mm obudowy względem wnętrza.
Przy jej "ruchliwości" łatwo przewidzieć co będzie się działo z flakami (widocznymi na foto), zwłaszcza w newralgicznych miejscach, poza krawędzią baterii po dłuższym czasie używania.
Próbowałem z ciekawości założyć dostępne etui typu "ramka" ze sztywnymi plecami. Coś to daje.
Ale ogólnym sensem postu była inforrmacja aby uważać na te egzemplarze przy zakupie i walić
jak w dym zwrot i wymianę w przypadku stwierdzenia bubla. Albo poczekać na kolejne partie.
Lenovo to dobra firma w relacjach cena/wyposażenie. Jednak są mistrzami świata w wypuszczaniu
wadliwych egzemplarzy w pierwszych seriach (casus S6000 L/H) jako sprawdzonych, zanim nie naprawią błedów. I nie dotyczy to tylko budżetowych tabletów, a również urządzeń klasy biznes ThinkPad w którym byłem świadkiem niezłych zjawisk przyrodniczych-meteorologicznych 😃 związanych z matrycą, które próbowano "przemycić" w sprzedawanych, fabrycznych "sprawdzonych" egzemplarzach.