Trochę źle się wyraziłem. Czytałem kilka recenzji HTC Flayer, ale do tej pory nie miałem okazji widzieć go na żywo. Nie widziałem też jak Honeycomb się sprawuje na 7". Pamiętam jedynie z jakichś pierwszych testów Motoroli xoom, że po zmniejszeniu rozdzielczości ekranu, pod powłoka Honeycomba ukazywał się Gingerbread.
Jednak bardziej ciekawi czytelność samego systemu. Dzięki systemowi zbudowanymi na ikonach jest on dla mnie osobiście bardzo wygodny, natomiast przejście na rozwijane małe menu na pewno już nie będzie tak intuicyjne w obsłudze. Dodatkowo nie zaś bardzo odpowiada mi sama budowa i ułożenie ekranu głównego, ale to pewnie będzie można modyfikować. Nie wiem za bardzo po co Google chce upodobnić na siłę OS do Windowsa, chyba jedynie po to aby kupujący myślał, że kupuje prawdziwy komputer. Wreszcie Ci, którym zawdzięczamy rewolucję w posługiwaniu się systemem opartym na ikonach właśnie skutecznie od tego odeszli i mają największa sprzedaż urządzeń w tym segmencie rynku. A odkąd na rynek weszły pierwsze tablety z Androidem, każdy pseudo redaktor za najważniejsze w swoim artykule uważał zaznaczenie, że jest to system nie na tablety tylko telefony i to jego największa wada. Ciekawe, że takich opinii nigdy nie widziałem na temat iOS na iPada.
Nie zamierzam tu krytykować Honeycomba i poczekam jak sytuacja się rozwinie. Natomiast nie tęsknię do tego systemu, bo prawdopodobnie prócz zmian wizualnych w kilku ekranach nic więcej nie wniesie. Dla mnie nowy system to taki, który jest na tym samym urządzeniu bardziej wydajny i pozwala na lepsze zarządzanie energią. Każdy inny to zawsze będzie tylko kosmetyka.