Ja sobie na karcie pamięci zapisałem charakter z bandaną i kamuflarzem:D Czasem już z nudy przechodziłem tą grę dla zabawy. A tak ogólnie, głównie przez stratę saveów na Memorystick chyba już ponad 10 razy. Jestem też dumny z powodu posiadania oryginału tego klasyka :PP Jak poczyta się ciekawostki w necie to naprawdę jest wiele ukrytych smaczków w tej pozycji. Np. jak za którymś razem, bodajże trzecim jak pamiętam Snake jest w smokingu
😉 Mam starego PSX w szarej dużej wersji, stan żyleta i nigdu go nie sprzedam:PP Rocznik 1999 kupiony, data produkcji nie pamietam:D A MGS nigdy mi się nie znudzi, za 10 lat pewnie jeszcze w to pogierzę
😉
no dokładnie, za każdy schemat ukończenia gry dostaje się inne przedmioty (wspomnianą bandanę, która daje nielimitowaną amunicję albo kamuflaż-raz trzeba Meryl dać zabić a raz nie). i prawda, jest w niej dużo ukrytych lokacji (dodatkowe pokoje itp). a miałem oryginał, miałem 😃 seria platinum. a co do konsoli to też mam szaraka, ale także nowszy model czyli PSOne. szkoda, że giera poszła w... świat. pograłbym chętnie. jak dla mnie najlepsza część tej gry. i nie ma to jak się schować w pudle 😛
temat do zamknięcia bo nie ma chętnych do rozmowy. a taka fajna gra...