Tak, jak mi Note 4 prawie rok sluzyl bez problemów, tak traz nie wiem czy jakas awaria, czy nie awaria.
Od kilkunastu dni zauwazylem dziwny problem - nie zawsze, ale czasami jak wlaczam aplikacje aparatu, dosyc glosno slychac cala optyke w srodku, obraz niewyrazny i slychac jak sie ostrzy - takie dziwne zgrzytanie, trwa to 1-2 sekundy. Po wylaczeniu aparatu i ponownym wlaczeniu juz nie wystepuje. Zauwazylem, ze glownie dzieje sie to wtedy, kiedy np mocniej potrzasne telefonem w rozne strony, tak, jakby sie cos w obiektywie przestawialo. Tylko, ze to tez nie jest regula - bo dzis np problemu nie zaobserwowalem. Ale do czego zmierzam - chcialem dzis przetestowac stabilizacje obrazu - jechal pociag, wlaczylem nagrywanie z aktywna stabilizacja:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/72860160/20150723_194945.mp4
Telefon praktycznie caly czas trzymalem prosto. To co da sie zaobserwowac golym okiem, to takie przejsce obrazu w lewa strone i zaraz z powrotem w prawa, i tak caly film, zupelnie jakbym co pare sekund obrazal sie o pare centymetrów w jedna i zaraz w drugą strone. To nei jest normalne, prawda ? Czegos takiego nie zaobserwowalem krecac stateczne widoki, tylko przy przejezdzajacym pociagu efekt taki wystapil.
Po kilkunastu sekundach nagrywania w ogole wywalilo jakis error, aparat sie zrestartowal, na 10 sekund przerwal nagrywanie po czym zaczal nagrywac dalej. Cuda.
Nagrywal ktos z Was moze ruchome elementy, typu wlasnie przejezdzajacy pociag, zaobserwowal taki efekt 'cofania sie' obrazu ? Nie wiem, czy to wina ROMu, czy cos nagle stalo sie z aparatem. Nie upadl, nie uderzyem, nic.