Wiem, że może to wygląda dziwnie. W dzikim kraiku trzeciego świata jakim jest ówże ludzie nawyki do tego, że jak ktoś robi coś bezinteresownie to już pewnie ma w tym jakiś interes.
Rozumiem to, rozumiem, bo się tu urodziłem i wychowałem. Ale przebywając za granicą odkryłem zupełnie inną rzecz, że ludzie mogą być ot tak sobie pomocni
Po prostu uwielbiam ebooki w PDF. Mam ich całą bibliotekę. Od czystego tekstu po albumy z malarstwem i fotografią. Wydałem na nie sporo, ale to, że wszystko mogę zabrać w podróż na tablecie cienkim i lekkim jak zeszyt jest magiczne.
Szukałem czytnika. Jedne radziły sobie lepiej z renderingiem, inne miały ciekawe funkcje.
Ten radzi sobie genialnie z renderingiem - od prostych ebooków po skomplikowane mające po paręset mega. Do tego ma takie opcje jakich nie ma płatny ezPDFReader czy Adobe.
Dlatego tak emocjonalnie do tego podchodzę, wiem, że sporo osób szuka bardzo szybkiego czytnika. Jeszcze możliwość pisania, robienia notatek na książce to po prostu bajka