Witam. Widziałem temat kolegi poniżej, ale chciałem opisać tutaj swój problem. Zacznę od początku. Sgs'a mam już jakoś od 3 lat. Często miałem z nim problemy z zasięgiem, czasami lubił znikać, niezależnie od tego, gdzie się znajdowałem (centrum Krakowa, moja wioska, bez różnicy), i na stocku, i na customie. Ale mniejsza. Jakieś pół roku temu, jak wracałem z pracy, to wpadł mi do kałuży. Ja, idiota, nic sobie z tego nie zrobiłem, nie wyjąłem baterii ani nic, w sumie wtedy o tym nie wiedziałem nawet, pierwsza taka sytuacja. Mimo wszystko względnie działał. Miał problemy z głośnikiem, ale po wysuszeniu zniknęły. Szwankowało też coś ładowanie-po wyłączeniu lubił samoistnie przechodzić w ten stan, nawet jeśli nie był podpięty do ładowarki. Ostatnio znowu zaczął irytować mnie ten zasięg, bo leżałem w łóżku i nagle z fulla potrafił spaść do "Brak zasięgu", czasami też lubił się zresetować przy włączeniu Snapchata. Używałem wtedy bodajże CM 10.2 bądź 11. Wtedy postanowiłem, że czas na zmianę. Wgrałem jakiegoś innego KK i przez jakiś czas "działał". Problem z zasięgiem nadal był, ze Snapem to samo. I właśnie 2 dni temu ostatni raz udało mi się go używać dłużej niż 5min. Wsiadłem do pociągu, odpaliłem snapa i beret. Wyłaczył się. Na 50 podejść przeszedł bootlogo może z 5 razy, ale zawsze po chwili się wyłączał (mig i czarny ekran). Zasięg totalnie zaczął szwankować, przy próbie włączenie internetu dosłownie znikał. Próbowałem go ratować full wipe'ami, podpiąłem do łądowania-nic. Wyłączał się podczas uruchamiania. Teraz w domu próbowałem ratować go ODINem. Sflashować się udało, ale nadal nie chce się włączyć. O dziwo jak siedzi w Recovery, to sam się nie wyłączy, chyba że spróbuję wgrać jakiegoś customa, wtedy momentalnie pada. Komputer poza ODINem też go nie widzi, bo chciałem zgrać dane z pamięci wew (zamontować go z trybu recovery). Macie na to jakąś radę? Już pal licho telefon, bo i tak mocno skatowany był, ale czy jest jakiś sposób, żeby odzyskać zawartość int SD?