Nie, napisałem tak celowo. 🙂
Za czasów Androida 1.6, 2.1/2.2 była ogromna różnica między launcherem stockowym, a customowymi. Wtedy dawały naprawdę dużo więcej możliwości – wiele pulpitów, modyfiikowalny rozmiar widgetów itd. Z czasem jednak Google zasypywał tę przepaść, a obecnie różnice są drobne. Przejrzałem przed chwilą możliwości, jakie daje Nova.
– Przewijanie pulpitów z zawijaniem? Animacje? Ikony folderów? – To jedynieusprawnienia wyglądu, czyli rzeczy z defiinicji subiektywne, a więc – jak wspomniałem – nie każdemu potrzebne.
–Modyfikacja siatki pulpitu? Przewijalny dock? Grupy aplikacji w szufladzie? – To znowu modyfikacje maksymalizujące, jedynie rozszerzające fukcje, a nie jest usprawniające. Kompletnie niepotrzebne dla minimalistów (mam tylko jeden pulpit z jednym widgetem).
– Gesty? Swypnięcia ikon? – Mam zakupiną wersję Prime Nova Launcher i poustawiałem sobie kiedyś różne gesty. Po dwóch dniach o nich zapomniałem. Dlaczego? Bo to kolejna rzecz zbędna dla minimalistów. Naprawdę nie widzę powodu, by dla dwu-sekundowego szybszego uruchomienia danej akcji zawalać sobie głowę pamiętam jej gestu. To jest po prostu nieuntuicyjne i łamiące wszelkie prawa UX.
Osobiście nie widzę nic, co miałoby mnie przekonać do powrotu do Nova Launcher. A nawet widzę wadę – brak łatwo dostępnego Google Now. I nie, sposób, w jaki GN jest dostępne w Novie to kiepsko działająca emulacja, która po prostu uruchamia aplikację, w launcherze stockowym Now jest dostępne od razu.
W przeciwieństwie do Ciebie rozumiem jednak, że Tobie Nova się podoba, że korzystasz z którejś, czy wszystkich wymienionych featurów. Przeczytaj jednakże jeszcze raz ze zrozumieniem to, co napisałem – może trudno będzie Ci to sobie wyobrazić, ale naprawdę nie każdy potrzebuje tych wszystkich bajerów.