Przez całe życie "elektroniczne" broniłem się od nowości typu tablet. Naprawdę nigdy w życiu pomimo programowania i zajmowania się ROMami nie przeczytałem ani jednej specyfikacji na temat tabletów. Nie było mi to potrzebne aż do dziś.
A dziś?
No dosłownie szczęka mi opadła.
To tablety mają budowaną pamięć na dane bez możliwości rozszerzenia kartami??
No albo ja jestem głupi i ślepy albo prawda jest tak boląca!
Z racji wykonywanych zdań potrzebuję czegoś z większym ekranem jak 5" smartfon. Czegoś do ... przede wszystkim czytania ebooków, pdf-ów. To coś ma odtwarzać filmy HD i musi mieć nawigację GPS. Ma też działać pod Androidem.
Zacząłem szukać w Saturnach i Mediamarktach w cenie do 500zł i naprawdę - ktoś z Was kto dysponuje sztaplarką niech podjedzie do mnie podnieść mi szczenę z asfaltu bo się dosłownie wbiła. Do 500zł nie znalazłem ani jednego tabletu który czyta karty pamięci np. 32 / 64 / 128GB.
źle szukam????
Jedna książka w ebooku których używam ma 0,5GB. Książek mam około 100 (elektryka, informatyka i podobne).
Jak mam to zmieścić na szajsie który ma 4 albo 8GB pamięci wewnętrznej?
Sama mapa Automapa EU XXL ma 4,5GB!
Co jest grane...
Może ja pomyliłem rodzaje sprzętu, co? i szukam tam gdzie nie powinienem szukać no ale tablet to tablet, prawda?
Naprawdę tablety nie mają obsługi kart a te wewnętrzne 4,8,16GB i max???