Witam.
Jako, że jestem tutaj "noobem" i mój sposób rozumowania opiera się fundamentalnie na windowsie, oraz z uwagi na mój poziom laizmu w kwestiach androida, z góry przepraszam jeśli temat powielam, lub piszę niezrozumiale i prosił bym ewentualnie o naprowadzenie mnie na potrzebny temat, bądź o uzbrojenie się w dużą dawkę zrozumienia i cierpliwości. :ayfkm:
więc do rzeczy.
Biorąc pod uwagę, że mówię tu o modelu Samsung GT-I8160, który pamięci w telefonie właściwie nie posiada 😉 bo 1.2Gb można porównać z kawalerką, bądź conaj mniej większym "sraczykiem" 😉
Więc chodzi mi o kwestie relacji pamięci: USB - p. wewnętrzna.
P. wewnętrzna posiada jeszcze nieco wolnej pamięci, natomiast pamięć USB jest zapełniona w 100%, co uniemożliwia instalacje aplikacji. W jaki sposób to konfigurować lub najprościej połączyć dla świętego spokoju, bo dzielenie 1,2Gb jest czystym masochizmem
Z uwagi na ten problem, dodałem zewnętrzna karta SD, w celu pełnienia funkcji głównego nośnika pamięci i tam chciałbym instalować i przechowywać instalowane aplikacje, oraz pozostałe rzeczy.
Jako, że nie umiem zrobić tak, aby aplikacje automatycznie instalowały się na nową kartę SD,
więc apki instalowane są na pamięć telefonu a następnie przenoszę je na kartę SD(extsd), co i tak nie zawsze jest w 100% możliwe, lub dzieje się to jakoś połowicznie, a chciałbym, aby całość apki przeprowadziła się z "ciasnej kawalerki" w telefonie do nowo urządzonego "M" na karcie SD(extsd).
W jaki sposób można to wszystko skonfigurować, aby smartfon instalował automatycznie tam gdzie ta wolna pamięć się znajduje, ponieważ wszystkie instalacje automatycznie próbuje ładować do zapełnionej pamięci USB, nawet gdy na p. wewnętrznej jest wolne miejsce.
Apki typu link2sd, pomimo, że takową funkcje powinny pełnić, nie zawsze to robią, a wręcz czasami błednie podają, że 100% zostało przeniesione na kartę sd(extsd)
W ogóle ciężko mi zrozumieć logiki wielu kwestii w androidzie, jak np zarządzania pamięcią ram przez system...
(proszę tego nie traktować jako ignorancję, lecz bardziej jako niedostatek wiedzy w tej kwestii)
...ale przykładowo idea, że pamięć, która wg założenia powinna pracować a nie leżeć odłogiem, jest piękna,
lecz kiedy zaczyna jej brakować, dopiero jest zwalniana, poprzez zabijanie zbędnych procesów...
z tym, że wtedy (szczególnie przy słabszych procesorach), całe zamieszanie spowodowane ze zwalnianiem pamięci, zamykaniem zbędnych procesów, robi tyle zamętu, że często nasza biedna odpalona apka głupieje i wiesza się lub sama pada dziękując za współprace i wtedy okazuje się, że rezerwa wolnej pamięci na prawde by sie przydała..
ale to temat na inna okazje i pewnie zbedny bo wynika z mojej niewiedzy na temat androida.
pozdrawiam ciepło.
i przepraszam za literówki będące wynikiem pośpiesznego dziobania palcami w mały ekranik 🙂