Nano SIM to nie ograniczenie. Przycinasz kartę w sklepie (wiem, że w Saturnie robią to za 13zł) albo wymieniasz u operatora.
Pełnego DualSIMa nie uświadczysz niestety w Meizu. Albo 2 karty i 16GB (tak naprawdę 11,6GB) albo 1 SIM + SD.
Wieczorem pomacam dokładnie Honora i Meizu, i napiszę co wybrałem. Najprawdopodobniej z wybranego modelu 😉
Połączony post:
No to już po zakupach i odrobinie zabawy.
1. Pierwsze wrażenie - tu wygrywa Honor 4X. Biały tył z ładną fakturą dodają mu elegancji. Meizu (brałem szarego) nie zachwyca, ale też oka nie kole. Ot - smartfon. Po włączeniu okazuje się, że oba mają świetne ekrany, dopiero przyglądając się ikonkom z nosem przy telefonie widać różnicę w gęstości pikseli na korzyść Meizu. W dłoni również wygodniej leży M2 Note. Zaokrąglone krawędzie i ok 10g mniej to niby niewiele, ale różnicę czuć.
Czyli Honor ładniejszy, ale Meizu bardziej ergonomiczny, przyjemniej leży w dłoni i nawet z bliska nie widać pikseli.
2. Aparat - pstrykam Honorem w kiepskich, sklepowych warunkach i widze rewelacyjne zdjęcia. Ostre, czytelne, mimo słabego światła i wielu cieni (telefony porównywałem na tyłach sklepu w punkcie odbioru przesyłek). Pstrykam Meizu i... kaszana. Fotki w miejscu ładnie naświetlonym - super, ale w cieniach równie dobrze mógłbym pstrykać gaśnicą. Przypomniałem sobie jednak filmik Kasi z #####, która zachwalała aparat Meizu za tryb manual. Lekka zmiana ISO i kompensacji i... fotki czyściutkie, wyraźne i szczegółowe.
Czyli oba telefony pstrykają bardzo dobre zdjęcia, jednak Honor 4X już na auto, zaś Meizu dopiero w trybie manual.
3. Szybkość działania - oba telefony szybkie i bez przycięć. Podczas ok 30 minut zabawy (szacunek dla pana z RTV Euro AGD) nie zauważyłem żadnej przywiechy, zwolnienia itp. Trudno jednak by było inaczej, w końcu modele te mają niezłe parametry i musza działać płynnie do czasu, aż zaśmiecimy system aplikacjami. Z samych testów (Antutu itp) o ok 20-30% wygrywa Meizu.
4. Guziczek w Meizu - pierwszy raz się z takim czymś spotykam i przyznaję, że jest świetny. W jednym przycisku mamy opcje "cofnij", "zamknij aplikację" i "zablokuj ekran". Działa to rewelacyjnie, bezproblemowo i mogę takie rozwiązanie jedynie polecić.
5. Serwis, gwarancja itp - z tego co powiedział pan w sklepie wynika, że mimo wzrastającego zainteresowania zarówno jednym , jak i drugim modelem nie przypomina sobie akcji serwisowych. Tak czy siak, kupując w sklepie mamy pewność, że w przypadku awarii to oni biorą na klatę naprawę itp. A jakby nie patrzeć problemy techniczne zdażają się wszędzie (podobno godzinę wcześniej pan odbierał do serwisu iPhona 6+.
6. Pamięć wewnętrzna - tutaj wielka przewaga Meziu. 3GB na starcie w Honorze to malutko. Zwłaszcza, że czytałem, iż nie wszytsko i nie tak od razu można instalowac tam na SD.
7. Ostateczny wybór - przyznaję, nie było łatwo 🙂 Boję się trochę nowości typu Meizu. Honor świetnie wygląda, a aparat w trybie auto przeszedł moje oczekiwania. Z kolei Meizu jest nieco poręcznijeszy (chociaż w dłoniach gościa ze 190cm wzrostu oba leża dobrze), ma świetnie przymyślany guziczeki i nieco lepsze parametry. W dodatku aparat w trybie auto może byc używany tylko w dobrym świetle (chociaż 2-3 przyciśnięcia w trybie manual i nawet w półmroku wychodzi ostro). W końcu zdecydowałem się na Meizu (w dużej mierze dzięki namowom ludzi z tego forum 🙂 ). Od razu wgrałem nowy soft, kontakty zaktualizowało mi z konta google (konta Flyme póki co nawet nie zakładam) i troszkę się nim pobawiłem. Rozmawia się świetnie, zdjecia i filmiki super, płynność działania perfekcyjna (nawet Fifa 16 działa bez zająknięcia). Yanosik w drodze do pracy (ok 13km) działał elegancko, tylko raz na ok 5-10 sekund GPS musiał szukać sygnału, co nie musi być winą telefonu. Trudno powiedzieć coś więcej, po jednej nocy telefonu i kobiety się nie ocenia 🙂
Mam nadzieję, że troszkę pomogę w wyborze.