Na pytanie "czy warto kupić", nie da się tak łatwo odpowiedzieć. Zależy czy już ma się jakiś zegarek czy to pierwszy smartwatch itd. W cenie g Watch R można kupić bardzo dobry zegarek tradycyjny, ktory u faceta jest odpowiednikiem damskiej "małej czarnej" - klasyka, która pasuje do wszystkiego. Choć z drugiej strony, g Watch r jest jednym z tych smartwatchy, który wygląda jak tradycyjny zegarek, i chwała my za to. Jednak gdybym nie miał żadnego zegarka to najpierw bym kupił sobie ten tradycyjny, klasyczny. Jeśli już bym taki miał, to g Watch r, byłby na liście zakupów.
Wsparcie ma nadal (bebechy ma takie jak Urbane, więc o wsparcie nie ma się co martwić), bateria u mojej żony po półtora roku nadal trzyma 2 dni, jedynie jest trochę poobijany i to niestety na czarnym widać.
Mała uwaga : zamówiłem z Chin opaskę, gumową - jest tak kiepsko wyprofilowana, że ładowanie zegarka na płaskiej powierzchni jest niemożliwa - pasek po prostu unosi zegarek i zdejmuje z ładowarki. Dopiero położenie go np na rogu stołu, tak aby pasek opadal po bokach, daje rade.
Albo zamówienie paska z innego materiału, albo lepiej wykonanego... Albo najlepiej iść do zegarmistrza i na miejscu wymienić na fajny pasek bo tam oryginalny, skórzany, szybko wchłania pot i po prostu śmierdzi. No i kwestia higieny - po kimś nieznajomym, chyba nikt nie chce nosić bransoletki...
Wysłane z mojego SM-N920C