Witam,
Otóż na święta z mamą staliśmy się posiadaczami legendarnego telefonu - HTC HD2.
Pech chciał, że obydwa to totalne przeciwieństwa siebie, na jednym wszystko działa, na drugim praktycznie nic.
Mój okazał się być bezproblemowy, więc wychodzi na to, że problemowy jest ten mamy.
Zaczynając, po kupnie telefon był w innej miejscowości, u brata, tam mu wszystko działało, WiFi, karta SIM itd, cud miód malina. W obecnej miejscowości, w domu, po włożeniu karty SIM i pamięci, niby wszystko OK, ale zaczęło się, po podłączeniu do WiFi i próbie odpalenia typowych google.com kończy się błędem połączenia, nie ważne na jakiej przeglądarce, czy to zwykła jakaś stockowa, Opera Mini, czy Internet Explorer, na każdej kończyło się tym samym błędem.
Marketplace i stockowy Accuweather także nie mogą dostać dostępu do internetu, dziwne, działamy dalej, przełączyłem na inne WiFi, którego także używam na swoim tel. gdyz jest w zasięgu, pięknie, nie działa. Włączyłem transmisję danych, ani na 2G, ani na 3G nie działa. Mama uznała, że się z tym pogodzi. Tak minął tydzień.
Mamie zaczęło coraz bardziej uwierać to, żeby zobaczyć pogodynkę, maila czy wejść na internet musi odpalić kompa, co zajmuje jej wiele czasu i poprosiła mnie bym pokombinował. Zresetowałem telefon, połaziłem, pokradłem sąsiadom WiFi, na żadnym nie działa internet! Wniosek - na moim HD2 działa na mamy nie, czyli nie wina sieci, tylko telefonu.
Postanowiłem wejść na live chata Microsoftu, oczywiście amerykańskiego, co polski to dalej... parodia
No to zaczyna się, opowiadam, mówi zresetuj, coś tam poględził ale żadnych konkretów, trudno, dzięki idę spać.
Następny dzień, w sumie dzisiejszy, napisałem znowu, przekierowała mnie bardzo miła pani do brytyjskiego konsultanta technicznego (czy jak to się mówi), podobnie, ale skończyło się na tym, żebym wymienił HTC-ka bo to może być wada fabryczna... taa telefon 4-5 lat i działało, chyba że na starość mu coś odwaliło.
I ostatni czat, z HTC, zaczyna się, napisałem że telefon z WM 6.5 bla bla, opisałem wszystko, pierwsze pytanie ze strony HTC, no zgaduj " co to WM" , to chyba jakaś kpina. Dobra, jakoś przemęczyłem konwersację, może coś powie mądrego. Chcieli IMEI ( nie wiem po co, kod aktywacyjny do 7.8 dostałem bez podawania Imei, ale to Polska, coś zawsze im odwali), imię nazwisko, dobra, podałem. Pierwsze typowe, zresetuj telefon. Yhy, zrobiłem, "ale bardzo proszę zrób to jeszcze raz", no dobra. "wyłóż kartę SIM i włóż z powrotem", no dobra, próbowałem na dwóch, ale dla ciebie to zrobię, zrobiłem, i wiecie co? Od tego czasu kochany HTC przestał czytać kartę SIM. No fajnie się zapowiada, ostatecznie chciałem wgrać WP 7.8, ale na razie się wstrzymuję, bo mama porobiła se zdjęcia których nie chce stracić a za cholerę nie mogę ich wyciągnąć... activesync nie chce bo nie ma outlooka na tel, a tam nie zainstaluje bo nie ma internetu, po podłączeniu do komputera tylko widzi kartę pamięci, przez Bluetootha opcja wysyłania zniknęła jak pieniądze z komunii, mimo że dopiero mama niby coś wysyłała. Obecnie mama używa mojego HD2, ten "popsuty" leży i czeka na konkrety, i może uratowanie. Zależy w pierwszej kolejności o wyciągnięcie zdjęć, dalej jest działanie karty SIM, Internet i w ostateczności wgranie WP 7.8
Kurde, rozpisałem się, nawet się nie skapnąłem, że to tyle zajmie. Chociaż chyba szczegółowo ^^
W sumie to prosiłbym o dobre rady, tylko nie o "zresetuj telefonu", to już zbyt popularne ^^
Szczęśliwego Nowego Roku!
Pozdrawiam
P.S Tak, wiem że jest podobny temat, ale tylko z internetem i nie ma na niego odpowiedzi. Założyłem nowy tylko dlatego, że mam trochę więcej problemów i opisałem wszystko dokładnie co z nim robiłem by ułatwić Wam pomoc, jeżeli macie ochotę takowej mi udzielić 😛