Witam, przedwczoraj moja m2 aqua wróciła z serwisu(problemem była trzeszcząca słuchawka). Oczywiście wróciła z Lollipopem, a jako że nie trawię tej wersji systemu z powodu ilości błędów jeszcze przez Sony nienaprawionych, przeflashowałem na 4.4.4. Oczywiście root, kopia zapasowa i telefon śmigał. Podziałał tak do dzisiaj do godziny 12. Potem zaczęły się problemy. Najpierw chciałem włączyć przenośny hotspot. Nie działał ani z poziomu ustawień ani skrótu. Podobnie było z włączeniem transmisji danych. Pobieranie i instalacja aplikacji ze sklepów też wieszała się na 89% i dalej nic W domu musiałem chciałem przenieść muzykę na kartę SD, więc ją odłączyłem i wyjąłem. I nagle magia! Zalało mnie chyba z 30 komunikatów "czy włączyć transmisję danych". Pobrałem na próbę jakąś aplikację ze sklepu. I działa!. Pomyślałem że karta dawno nie formatowana, więc podłączyłem i sformatowałem. Poprzenosiłem aplikacje na kartę sd i znowu jest to, co było przedtem(nie działają skróty z paska powiadomień, aplikacje się nie instalują). Zamówiłem już nową kartę, jutro ją odbiorą i przetestuję.
Jednak nurtuje mnie czym to jest spowodowane.
1. Kartą, która co jak co ma już 3 lata i może jej odbijać, chociaż komputer ją widzi, da się zapisywać i odczytywać pliki, nie ma jakichś zamuleń. (Karta Sandisk Ultra u1 class 10 8GB)
2.Wina softu, może coś przy flashowaniu poszło nie tak i stąd te problemy
3. Wina telefonu - może coś w serwisie rozpieprzyli i stąd takie dziwne zachowanie.
Czy ma ktoś jakiś pomysł jak naprawić tę kartę?