Ktoś kto ma naprawdę dużo kasy wymieniam zeszłoroczne flagowce na nowe, Zbyt mały skok technologiczny. Parę lat temu było zupełnie inaczej i wymiana Galaxy S na Galaxy S II miała sens bo skok był bardzo duży, teraz to wszystko wyhamowało, dokładają tylko rdzeniuf które zamiast pomagać, zamieniają telefon w kaloryfer. No niech mi ktoś powie jaki sens technologiczny ma wymiana G3 który ma bajeczny, ogromny wyświetlacz, każda gierka śmiga, świetny aparat z optyczną stabilizacją i laserem, 3GB ramu, 32GB pamięci itp. itd. Miałbym go wymienić na G4? Ok, G4 robi lepsze zdjęcia ale 90% użytkowników i tak nie zauważy tej różnicy, płynność działania też pewnie jest na tym samym poziomie.