Cześć, wydaje mi się że przy ostatnich poszukiwaniach rozwiązania dla mobilnego internetu natrafiłem na ciekawy paradoks - routery LTE są dużo, nieporównywalnie droższe aniżeli zakup telefonu z funkcją obsługi LTE oraz tetheringiem. Z czego to wynika? Czy jest to zwykłe wykorzystywanie nieobycia klienta w tym temacie przez korporacje czy może te magiczne skrzynki mają coś, czego w takim telefonie brakuje? Jedyne co przychodzi mi na myśl to parametry, aczkolwiek nie wiem czy w kwestii LTE bez kierunkowej anteny dostosowanej do odpowiedniego pasma można coś konkretnego zdziałać...
Zastanawiam się nad tym, bo jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać 🙂
Druga kwestia, bo idąc własnym tokiem myślenia wyjdzie na to że firmy nas dymają i z tetheringiem mam rację - jaki telefon nadałby się pod pseudo-router? Konkretnie chodzi mi o ustawienie sztywnego LTE, żeby z tym nie było problemu. Dzwonić nikt nie musi, ważne żeby internet był. Wiem, że nie każdy producent udostępnia taką opcję.
Jak zwykle dzięki i pozdrowionka! 😉