Witajcie. Nie wiem co lepsze: archeologia czy rozpoczynanie nowego wątku, ale nie chcę po prostu wrzucać info, które dla większości będzie mało znaczące.
A chodzi mi o takie coś:
"Witam,
Uwolniłam numer seryjny XYZ od poprzedniego urządzenia.
Na nowym urządzeniu w okienku dodaj numer seryjny może Pan już wpisać numer stałej licencji XYZ.
Proszę rozważyć rozszerzenie Pana licencji z mapą z 2013 r. do licencji z dozywotnią aktualizacją.
Płaci Pan 35 zł i co kwartał będą udostępniane Panu nowe mapy i aplikacje."
To treść maila, którego dostałem od konsultantki nowego właściciela MapaMap (Emapa, już nie Imagis, nie wiem jak wyglądało przejście własności ale mniejsza o to).
Chodzi o to, że obecnie MapaMap może być przenoszona między urządzeniami! Mam wrażenie, że stało się to możliwe po zmianie właściciela firmy. O ile konkurencja oferuje licencje na kilka urządzeń, o tyle do dziś byłem przekonany, że MapaMap nie oferuje migracji między urządzeniami.
Napisałem maila i taką właśnie odpowiedź dostałem, a to dla mnie bardzo satysfakcjonująca odpowiedź. Stary smartfon padł i nawet do gierek dla dziecka się nie nadaje, bo albo zacina niemożliwie albo nie daje się naładować. MapaMap chciała 89 zł za licencję lifetime a po przeniesieniu numeru seryjnego na nowe urządzenie tylko 35 zł. Skorzystałem z tego, ale czy polecę? No napewno bardziej niż Automapę (za duże abonamenty) i dużo bardziej niż Sygic (spamerska aplikacja reklamowa, która udaje nawigację).
Podsumowując: jeśli ktoś kiedyś używał MapaMap na smartfonie z Androidem niech rozważy jej reaktywację za niską cenę.
Jako wadę podaję tnący interfejs. Dziwne, że dzieje się to na takim smartfonie jak G3, ale cóż... Maps.me też ma swoje wady, np.: głupi lektorzy czy nieintuicyjne prowadzenie...