Witam. Opiszę krótko sytuację. Wczoraj w godzinach wieczornych wieczorem, będąc poza domem, rozładował mi się telefon do zera. Wyłączył się. Po powrocie do domu nie chciał zacząc się ładować - podłączałem do prądu, do wielu różnych ładowarek na różnym kablu a on nic. Jedynie podczas próby włączenia go migała czerwona diodka. W sumie po chwili wpadłem na rozwiązanie - sudden death, miałem z tym już do czynienia. Niestety, VOL+ i POWER nie dawały rezultatu. Ale oczywiście ja zawsze wiem swoje, więc wyczytałem w sieci że koło czytnika karty SIM znajduje się drugi, lepszy przycisk reset. Wyjąłem więc kartę i jedynym elementem który zwrócił moją uwagę był biały kwadracik, ale uwaga, nie był on widoczny od boku telefonu, znajdował się tak jakby pod ekranem, między obudową czytnika SIM a obudową telefonu, po lewej stronie (od strony ,,dołu" telefonu). Obejrzałem resztę i doszedłem do wniosku że to jest to. Do wciśnięcia tego użyłem malutkiego śrubokręta płaskiego, wielkości mojego małego palca cały
Przycisnąłem więc to coś w stronę góry (tak jakby w stronę ekranu) i trzymałem 10 sekund. Zero reakcji. Spróbowałem ponownie. Nic. Zauważyłem że kwadracik nie jest już taki fajny, widać na nim widoczny ślad mojej próby wciskania go i, co gorsza, nie jest on już między obudową SIM a telefonu, ale pod tym. Wydaje mi się że tak jakby był cały czas wciśnięty.
Po paru próbach udało mi się go uruchomić - za jakimś 10 razem pomogło VOL+ i POWER. Kiedy włączyłem telefon pokazała się klawiatura do wpisywania PIN ale po sekundzie znikła, nie zdążyłem jej zatwierdzić. Odezwał się program Avast Anti-Thief, który powiedział że blokuje telefon ponieważ w slocie kart nie znajduje się autoryzowana karta. Zdziwiło mnie to, wpisałem kod bezpieczeństwa i tyle. Ale karty nie czyta. Oto co próbowałem od tej pory zrobić:
- chyba z milion razy wyjmowałem kartę, przedmuchiwałem slot
- próbowałem na wszelkie możliwe sposoby wyciągnąć ten biały kwadracik spod czytnika
- formatowałem telefon (nie wiem po co xd)
- szukałem na internecie o tym - mało informacji
Objawy:
- nie czyta karty sim
- Widzi że karta jest w środku bo się wyłącza jak ja wyciągnę. Tak, wiem że tam jest taki czujnik... xd
- klapka od karty sim NIE DOMYKA SIĘ. Tak jakby karta nie wchodziła do końca
Pytania do was są trzy:
1. Co robić?
2. Czy istnieje możliwość że przycisk reset wciśnięty na stałe powoduje nie-czytanie karty sim?
3. Czy to na pewno był przycisk reset?
#EDIT
Włożyłem kartę SIM siostry do mojego i jej nie czyta, włożyłem moją do jej telefonu i czyta. Więc wina czytnika. Dowiedziałem się też że Xperia Z nie ma tego przycisku, więc pewnie to co wciskałem to jakiś sterownik lub inne dziadostwo które teraz zepsuło mi kartę sim xd Jacyś fachowcy?