Witam, jeśli temat jest w złym miejscu to uprzejmie proszę o przeniesienie.
Do rzeczy...
Mam mojego T100 już dobry rok + i od jakiegoś czasu zdarzało się, że nie chciał się odpalać - wcale i rozruch wymagał kilku podejść. Dziś padł na dobre, a raczej jak naciskam (trzymam kilka sec) przycisk energii to miga 3x biała dioda a potem raz pomarańczowa i słychać jak się resetuje raz, a potem kolejny i kolejny już bez migania diody. Po 3-4 razach wyłącza się zupełnie. Nie wiem już co mam z nim począć. Obchodzę się jak z jajkiem, a on takie rzeczy odwala X_X Tak się zachowuje z podpięta klawiaturą i bez niej. Niema problemów z ładowaniem i nigdy nie było. Teraz jest naładowany i dzieje się jak wyżej, podobnie kiedy ładowarka jest podpięta.
Jakieś pomysły? Help
P.S. Trzymanie różnych konfiguracji przycisków na obudowie nie dało zupełnie nic.