Witam!
Z pewnością nie powiem nic nowego, że LTE w Polsce dynamicznie się rozwija, a UKE organizuje kolejne przetargi. Pozostaje jednak pytanie, czy w związku z walką o częstotliwości 800 Mhz, rzeczywiście warto już teraz zaopatrywać się w telefon obsługujący wspomniane pasmo? Póki co LTE "jedzie" głównie na 1800 Mhz, a na 800 dopiero trwają procedury przetargowe. Wiem też, że jeden z OP-ów wyłamał się z 800.
Mówi się też, że te "800-tki" mają być głównie w mniejszych miejscowościach (miastach), natomiast w dużych jedynie punktowo (nie wiem jednak, czy to prawda).
Mieszkam w mieście około 200 tys. mieszkańców, rzadko jeżdżę za granicę, rzadko też jeżdżę daleko poza swoje województwo, w związku z tym zastanawiam się, czy rzeczywiście warto wydawać (niemałe zresztą) pieniądze na te 800 Mhz, czy można sobie spokojnie odpuścić i szukać innych modeli (bądź też jechać na HSDPA). Wielu użytkowników nie pobiera olbrzymich ilości danych, wykorzystuje raczej smartfony do zwykłego surfowania w internecie, częstych rozmów, bądź do robienia fotek.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?