WItajcie. Dziś będąc w basenie ogrodowym z synem wziąłem swoją Z3 do basenu, żeby porobić parę zdjęć i przepłukać telefon w wodzie. Po jakichś 10 minutach zetka się zwiesiła i wyłączyła, dawając przy tym wibrację która cały czas działała. Po chwili wibracje ustały. Od razu telefon wysuszyłem i włożyłem do miseczki z ryżem i zamknąłem przykrywką. Po jakichś 30 minutach telefon zaczął co jakiś czas wibrować-3 wibracje i się wyłączał i tak w kółko aż w końcu telefon się włączył. Dziwne, bo przed zanurzeniem telefonu zrobiłem test szczelności w menu serwisowym i wszystko było ok-ciśnienie wzrastało przy nacisku na LCD.
Zauważyłem, że mam uszkodzoną zaślepkę USB ale po fakcie-wskaźnik od strony karty SD jest żółty, a nie czerwony. O dziwo pod uszkodzoną zaślepką nie było grama wody, ale obudowa trzeszczy-kiedyś czytałem o rozklejających się panelach w Z3-dodam że telefon mam od marca 2015 roku. Dodam jeszcze, że gdy w menu wciskam przycisk power i kliknę ,,Wyłącz" Z3 się wyłącza i włącza na nowo tak jakbym dał ,,Uruchom ponownie"nawet po odłączeniu ładowarki tak się dzieje i za każdym razem przy uruchamianiu wszystkie aplikacje się optymalizują na nowo.
Mam root'a więc przed wyczyszczeniem systemu zrobię sobie backup wszystkiego. Tylko mam do was pytanie-wysyłać telefon tak jak jest czy kupić i wymienić zaślepkę na nową?
Oczywiście aparat od środka lekko zaparował...
U mnie póki co wszystko działa, tylko pytanie na jak długo. Udało mi się włączyć telefon, w TWRP zrobiłem backup systemu, następnie ustawienia fabryczne z poziomu telefonu i później przywróciłem kopię zapasową, telefon znów zaczął od nowa optymalizować wszystkie aplikacje, więc wgrałem na nowo prerooted mojego rom-u. Telefon trochę się grzał z początku ale teraz wszystko już ok.
Pytanie do Was-wysyłać telefon z opisem że uszkodzona zaślepka od USB czykupić na allegro wymienić i jeszcze raz spróbować telefon utopić i zobaczyć co się stanie i wtedy wysłać?