wlasnie, jakie opinie odnoscnie maps.me?
map.me nie jest nawigacją, tylko programem mapowym. Owszem, ma możliwość nawigowania, ale nazwałbym to bardziej prowadzeniem po mapie.
Do tej samej kategorii zaliczyłbym takie aplikacje jak Oruxmaps, Locus lub Osmand.
To są programy wykorzystujące najczęściej mapy OSM, UMP i wiele innych, najczęściej superdokładnych i precyzyjnych map, ale ukierunkowanych na turystykę pieszą, rowerową, itp.
Nie mają takich opcji jak nawigacje z prawdziwego zdarzenia, np. jakieś traffiki, wybór rodzaju dróg, zaawansowana obsługa POI, estymacje czasu jazdy i inne pierdołki.
Mają za to genialną obsługę tracków i punktów (GPX, KML), możliwość wyboru map z wielu źródeł (OSM, UMP, MapQuest, Map1.eu, itd...), również map wektorowych.
Ja używam Locusa na wyprawach offroadowych, gdzie w nawigacjach samochodowych jest pustynia, a w Locusie czy Osmandzie widzisz każdzą palmę czy słup energetyczny.
Ale za to nawigacja w tych programach bardzo kuleje, algorytmy są słabe, więc służą bardziej do jechania po wczesniej zgranych trasach, a nie do ich wyznaczania.
maps.me jest akurat najgorszą z tych aplikacji, ale za to diabelnie szybka i genialna do turystyki pieszej (zwiedzanie miast weekendowo, itp.).
Gdybym miał wybierać coś offline i za darmo, to kupiłbym Automapę lub iGO. Nie ma dobrych nawigacji darmowych 🙂